Jak budzić się z uśmiechem?
Nie znosisz dźwięku swojego budzika? Wpadasz w szał, gdy w sobotę musisz wstać o 8? My wyznajemy zasadę, że jaka pobudka, taki cały dzień, dlatego dziś przekażemy Wam kilka wskazówek, które pomogą polubić się z budzikiem.
7:00, 7:10, 7:20 ? 8:00!
Znamy to doskonale ? trzeba wstać na 8, wiec budzik nastawiamy już od 7. I tak co 10 minut budzi nas znienawidzona melodia płynąca z telefonu. Pierwszy alarm, drugi, trzeci. Cały dom już na nogach, a Ty nakrywasz głowę kołdrą i oznajmiasz, że nie wstajesz. Każdy to przerabiał, nawet my 🙂 Ale dziś już wiemy, że nastawianie drzemek to błąd ? przeciąganie momentu pobudki jeszcze bardziej rozleniwia, a drzemki zamiast budzić, złoszczą nas i irytują. W konsekwencji wstajemy obrażeni na cały świat. Aby tego uniknąć, przed snem przypomnij sobie, w jakim celu musisz wstać i dlaczego to jest ważne. Nastaw maksymalnie 2 drzemki i nie pozwalaj sobie na więcej. Z czasem zobaczysz, że taka opcja jest lepsza i zdrowsza dla Twojego snu.
Światło na dzień dobry
O ile najlepiej zasypia się w całkowitej ciemności, o tyle w czasie pobudki powinniśmy mieć dostęp do jak największej ilości światła dziennego. Światło dzienne daje ?energetycznego kopa?, dlatego im większe okno w Waszej sypialni, tym lepiej. Nie zasłaniajcie go na noc ciemnymi zasłonami, ponieważ rano pobudka będzie jeszcze cięższa niż zwykle. Gdy naturalne światło zawita do pokoju, będziecie bardziej zmotywowani do wstania.
Wpuść tlen
Specjaliści zalecają, by wiosną i latem sypiać przy uchylonym oknie. Dopływ tlenu sprawi, że Twój mózg będzie lepiej ukrwiony. Sypianie w dusznym pokoju może przyczynić się do tego, że obudzisz się z uczuciem ciężkiej, bolącej głowy. Jeśli chcesz tego uniknąć, wpuść powietrze do sypialni i postaraj się, by temperatura w niej nie przekraczała 17 stopni.
Do pracy w podskokach
Nie śpisz już od godziny, wypiłeś filiżankę kawy, a i tak nieustannie ziewasz? Być może Twoje ciało potrzebuje większego rozruchu niż inni. Dlatego jeśli czujesz się permanentnie zmęczony, warto wprowadzić w życie poranną, kilkuminutową gimnastykę. Parę przysiadów, kilka pajacyków, skłony. I bynajmniej nie chodzi o to, by być fit (choć zapewne będzie to ?skutek uboczny? 😉 ), ale o to, by krew zaczęła szybciej krążyć, a Twoje ciśnienie delikatnie skoczyło. To lepsze i zdrowsze niż filiżanka drugiego espresso.
A co na to wszystko Pani Psycholog?
?Z mojego doświadczenia w pracy terapeutycznej wynika, że wielu z nas zapomina i nie stosuje się do podstawowych zasad dotyczących higieny snu, czyli takich, które powodują, że sen jest najzdrowszy i najefektywniejszy dla organizmu. Na początek musimy pamiętać o kilku istotnych zasadach dotyczących zasypiania: do sypialni nie zabieraj żadnych urządzeń elektronicznych, ponieważ wytwarzają one migający obraz powodujący napięcie w ciele. Ogranicz spożywanie kofeiny, alkoholu oraz innych używek. (?) Nie idź do łóżka w stresie, ponieważ wtedy możesz mieć problemy z zaśnięciem, a sen nie będzie przebiegać właściwie?.
Ciekawi jesteśmy, czy wśród Was przeważają ranne ptaszki, czy może wieczne śpiochy 🙂 Dajcie nam znać, a jeśli macie pytania ? piszcie komentarzach. Chętnie rozwiejemy wszelkie wątpliwości.